Forum o magicznych wilkach Strona Główna o magicznych wilkach
Najlepsze RPG o wilkach - Zapraszamy!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

nie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum o magicznych wilkach Strona Główna -> Samotnicy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaa4
Szczeniak



Dołączył: 18 Sty 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:50, 31 Sty 2018    Temat postu: nie

nawet wtedy, gdy wierzyl, ze towarzyszaca Hawthorne'owi kobieta jest Gini. Nawet wtedy nie przestal pracowac... Jak mogl dopuscic sie takiej nikczemnosci?Oto, czym sie stalem, pomyslal i poczul obrzydzenie, wrecz nienawisc do siebie.

Skaleczyl sie w reke. Wzial gleboki oddech, zeby sie troche uspokoic, potem jeszcze jeden. Lodowate powietrze przynioslo mu ulge. Podniosl obolala reke i spojrzal na zegarek. Bylo po pierwszej.

Z niedowierzaniem jeszcze raz przyjrzal sie wskazowkom. Po pierwszej, a Gini jeszcze nie wrocila...

Rzucil sie w wir goraczkowych, szalenczych poszukiwan. Pojechal na prawie opustoszaly dworzec Paddingtpedicure ursynowi zaczal wypytywac bagazowych, kasjerow i pasazerow, ktorzy chcieli sie na chwile zatrzymac. Ostatni pociag z Oksfordu przyjechal punktualnie, ponad godzine temu. Pascal nie mogl pozbyc sie przekonania, ze Gini w nim byla. Zaczal przeszukiwac dworzec, zagladajac we wszystkie zakamarki i biegajac z jednego peronu na drugi.

Wreszcie zrozumial, ze wszystkie te proby sa zalosnie glupie. Wrocil do St John's Wood, jadac o wiele za szybko, i wpadl do domu. Jego aparaty fotograficzne nadal tu byly, podobnie jak kubek po kawie, lecz Gini nie bylo. Pobiegl na gore, na dol i znowu na pietro. Zorientowal sie, ze willa po drugiej stronie ogrodu znowu jest pusta, lecz nie zrobilo to na nim zadnego wrazenia. Zaluzje w tamtym pokoju na parterze byly opuszczone, caly dom pograzony w ciemnosci.

Zbiegl na dol, zostawiajac caly swoj cenny sprzet na gorze. Nie chcial patrzec na aparaty ani ich dotykac. Przystanal w holu, szybko lapiac powietrze. Swiatla nadal nie bylo, telefpedicure ursynownie dzialal.

Nagle w jego umysle narodzila sie nowa pewnosc - Gini musiala wrocic. Jest teraz w Londynie, ale pojechala do domu w Hampstead albo do swojego mieszkania w Islington. Nabazgral na kartce malo zrozumiala wiadomosc, zostawil ja w widocznym miejscu i wybiegl z domu.

Pojechal najpierw do Hampstead, a potem do Islington, skad zaraz znowu wrocil do Hampstead.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum o magicznych wilkach Strona Główna -> Samotnicy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin